Samotny Wojciech Kałuża na korytarzu Urzędu Marszałkowskiego…
Samotny Wojciech Kałuża na korytarzu Urzędu Marszałkowskiego…
*
To co właśnie wydarza się w Katowicach prowokuje oczywiście sporo pytań.
– Czy porozumienie z marszałkiem Chełstowskim i trójką innych radnych PiS-u oznacza, że zapominamy wszystko, wybaczamy itp..?
Z pewnością tak nie może być i nie będzie. Nieprawidłowości będą musiały być ukarane, niegospodarność oceniona.
Ale dzisiejsze odsunięcie PiS-u od władzy może być sygnałem, że jest czas na przejście na dobrą stronę mocy.
Mimo zrozumiałych wątpliwości moralnych, wydaje się, że dla zrobienia czegoś dobrego – jak choćby zatrzymania przejęcia przez rząd kontroli nad Pyrzowicami (zapewne w celu ograniczenia ich rozwoju, jeśli nie zamknięcia, by nie stanowiły konkurencji dla CPK) – należało zawrzeć takie porozumienie…