Tematy różne – brak możliwości zwiększenia limitu tańszego prądu mimo zamieszkiwania domu przez więcej niż jedną rodzinę, obawy właścicieli sklepu o utratę dochodów w przypadku długotrwałych prac remontowych w jego okolicy, odszkodowania za mienie przejęte w czasach komuny, nienależyte stosowanie przez niektóre samorządy procedury zapytań ofertowych.

*

Była też większa grupa osób, anonsująca wcześniej, że chce porozmawiać o „sytuacji w Polsce”.

Pytali o mnóstwo rzeczy, w 90% to co mówi i o co pytali było oczywiste (sprawiali zaskoczonych tym, że generalnie zgadzałem się z nimi, np. w oburzeniu wobec planów zakupu dla policji narzędzi do inwigilacji społeczeństwa).

Pozostałe 10% było mocno odlotowe… Domagali się np. uznania, że Prezydent Andrzej Duda pełni nielegalnie swój urząd, gdyż wybory odbyły się po terminie. Tyle, że nawet, gdyby tak uznać, każde kolejny byłyby organizowane tym bardziej po terminie…

I jeszcze w swoje wywody wtrącali bardzo prorosyjskie wywody (ciekawe, czy myśleli, że mnie do nich przekonają…?).

Już po ich spotkaniu naszła mnie taka refleksja – bardzo prosili, abym zwrócił się do Komendy Głównej Policji o zdjęcia zrobione w niej po incydencie z granatnikiem i im je udostępnił…

„Ciekawa” sytuacja – osoby przekonujące mnie, że Putin chciałby pokoju proszą mnie o zdjęcia z Komendy Głównej…

Chyba, gdybym tak zrobił, powinien się mną zająć kontrwywiad…