Wydarzenia na wschodniej granicy
Dlaczego słabo odpowiadamy na kłamstwa PiS-u..
Dlaczego np. wciąż nie opublikowano filmiku z „wyczynami” żołnierzy aresztowanych za stwarzanie na granicy zagrożenia dla kolegów..
Nie wiem…
Mam nadzieję, że to się zmieni
*
Kaczyński jeździ po Polsce i kłamie bez opamiętania. Mówi, że pogorszyła się obrona polskiej wschodniej granicy. Trudno o większą bzdurę w sytuacji, kiedy rząd poprawia postawiony przez poprzedników płot (który łatwo rozszerzyć zwykłym lewarkiem…), zapowiada kolejne inwestycje, kieruje na wschód więcej funkcjonariuszy.
Kaczyński nie jest oczywiście kretynem – wie, że mówi nieprawdę. Pewnie też wie, że na dłuższą metę te kłamstwa nie będą skuteczne, bo granica z każdym dniem będzie chroniona coraz lepiej. Kłamie zapewne dlatego, że obawia się ujawnienia kolejnych przestępstw z czasów jego rządów i próbuje odwracać od tego uwagę.
*
Wielu dziennikarzy dotarło już do filmiku ukazującego wydarzenia, za które kilku żołnierzy zostało aresztowanych. Warto przypomnieć, że w pierwszych pięciu miesiącach 2024 roku na granicy zostało zarejestrowanych 1300 przypadków użycia broni przez polskich żołnierzy. I jeden z nich spotkał się z reakcją prokuratury (po dokonaniu zgłoszenia incydentu przez straż graniczną).
Dziennikarze, którzy widzieli filmik, opisywali go już wielokrotnie. Według ich relacji żołnierze strzelali na kierunku północ – południe, w sytuacji gdy nie było w tym miejscu granicy uchodźców. Dodatkowo strzelali nie w powietrze, tylko w ziemię. Stwarzali zagrożenie dla kolegów z sąsiedniego, pobliskiego patrolu.
Jeden z nich zachowywał się dodatkowo bardzo dziwacznie – biegał „ukosami” jakby ukrywał się przez strzałami. A przecież nikt inny nie strzelał !! Naćpany, czy niezrównoważony
Czytałem nawet wypowiedź posła Konfederacji, z której wynikało, że już wcześniej inni żołnierze obawiali się wychodzić z tymi na patrol…
Trudno, żeby prokuratura nie zajęła się wyjaśnianiem tego przypadku, zwłaszcza, że według mediów, aresztowanie nastąpiło dopiero, kiedy oskarżeni żołnierze zaczęli wspólnie ustalać nieprawdziwą wersję wydarzeń.
W ostatnich dniach kilka razy czytałem teksty, w których dziennikarze ze zdumieniem analizują dlaczego ten filmik nie został jeszcze oficjalnie ujawniony? Przyznam, że sam się dziwię. Przecież na kłamstwa trzeba odpowiadać, trzeba pokazywać jaka jest prawda.