Spotkanie nt utworzenia na terenie Leśnictwa Lubliniec „Lasów Społecznych”
Wczoraj w drodze z Łodzi zatrzymałem się na ważnym spotkaniu w Lublińcu, prowadzonym przez Panią Anna Jonczyk-Drzymała Zastępca Burmistrza Miasta Lublińca.
Jego tematem były plany . To nowa kategoria lasów, której tworzenie możliwe jest od zeszłego roku. W założeniu ma obejmować tereny intensywnie użytkowane przez ludzi, czyli na przykład tereny wokół miast, czy użytkowane do rekreacji i sportu. Na terenach „Lasów Społecznych” nadleśniczowie będą mieli ograniczone możliwości prowadzenia intensywnej gospodarki leśnej (czyli mówiąc wprost – masowe wycinki nie będą możliwe).
To dowód na to, że presja ma sens, bo działania społeczników, obrońców lasu, wymusiły na Lasach Państwowych wprowadzenie takiej kategorii lasu. Oczywiście bardzo, bardzo ważne jest żeby ta możliwość została szybko wdrożona w życie. W wielu miejscach w Polsce już takie „Lasy Społeczne” zostały utworzone, m.in. w Nadleśnictwie Świerklaniec.
Jak potrzebne jest takie działanie, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Gołym okiem widzimy olbrzymi poziom realizowanej wycinki, wielką liczbę pociągów i aut wywożących ścięte drzewa z terenów między Tarnowskimi Górami a Lublińcem.
Dane przedstawione wczoraj przez przedstawicieli społecznej Lublinieckiej Rady Miłośników Przyrody były porażające. W ciągu 10 lat w Nadleśnictwie Lubliniec wyciętych ma być 17 % lasów, czy powierzchnia 5316 boisk piłkarskich. To tyle ile pości 47 tysięcy ciężarówek. Ustawione jedna za drugą utworzyłyby konwój o dł. 905 km, czyli mniej więcej jak z Lublińca nad morze i z powrotem… To spowoduje, że w 2029 roku 30% lasów wokół Lublińca będzie zrębem lub młodnikiem… A las nie rośnie na pstryknięcie palcem…
W swoim wystąpieniu wskazałem na paradoks – poziom wycinki rośnie gigantycznie, a z drugiej strony przedstawiciele np. przemysłu meblowego mają problemy z zakupem drewna. Nikt z nas nie jest oszołomem – wiemy, że drewno jest potrzebne, każdy z nas ma meble w domu. Problemem jest olbrzymi eksport drewna Drewno sprzedaje się za granicę, bo potrzebne są środki do budżetu…
Mocno zabrzmiało wczoraj przemówienie Przewodniczącego Rady Miasta Lublińca Gabriel Podbioł, który mówił, że musimy zatrzymać tą olbrzymią wycinkę wokół Lublińca.
W tej sprawie rzeczywiście potrzebna jest determinacja