Rewitalizacja nie może oznaczać zmian na gorsze…
DOŚĆ….
Rewitalizacja nie może oznaczać zmian na gorsze…
Trawnik wchłania wodę (to bardzo ważne !!), a po takich płytkach będzie ona spływać na chodnik i do kanalizacji…
*
Ten skwer nie był brzydki, wystarczyło poprawić trawnik, coś dosadzić.
Można było oczywiście umieścić w takim otoczeniu pomnik, ławeczki, jeśli pojawił się taki pomysł.
Ale rozwalać wszystko i wykładać płytkami – przecież to architektoniczna zbrodnia…
I to bardzo kosztowa.
Granitowe płytki zamiast asfaltu, czy betonowych płytek chodnikowych (jak jest to robione na wielu ulicach w centrum – oczywiście tak! Ale płyty zamiast trawnika ??!!??
Ja wiem, że coś tam jeszcze zostanie nasadzone, ale nie zmieni to mojej oceny…
*
Kiedy zobaczyłem ten projekt na FB UM 1 kwietnia, spytałem, czy to prima aprilis.
Mam do siebie żal, że nie potraktowałem tego poważnie, nie podjąłem żadnych działań.
Pewnie nie dałoby się tego zatrzymać, ale kto wie…?
Takie rzeczy są realizowane, ponieważ ktoś, kto o tym decyduje, myśli, że to dobra decyzja. Trzeba takie osoby wyprowadzać z błędu…
*
W najbliższych dniach będę chciał zorganizować spotkanie, myślę że otwarte, z miejskimi radnymi Koalicji Obywatelskiej.
Oczywiście rozróżniam kompetencje rady i burmistrza. Mam świadomość, że rada uchwala budżet miasta i nie ma bezpośredniego wpływu na wybór projektów realizowanych inwestycji.
Ale Tarnowskie Góry są miastem takiej wielkości, że to co się w nim dzieje, jest do ogarnięcia.
Nie podoba mi się brak stanowiska radnych w sprawach takich jak ta (i paru innych).
Będę chciał o tym porozmawiać i zaprosić do rozmowy.
*
Od dawna obawiam się planów „rewaloryzacji parku miejskiego” i remontu terenu przed halą targową (w tym przypadku w ogóle nie dostrzegam takiej potrzeby). Po tym co widzimy u zbiegu Strzeleckiej i Odrodzenia moje obawy są dziesięć razy większe…
*
Zdjęcia z 13 kwietnia i 29 maja.
