Obserwacja wyborów prezydenckich w Mołdawii
Walka pomiędzy Rosją, a Zachodem toczy się w wielu miejscach i obszarach; nie tylko w Ukrainie, gdzie jest to oczywiście widoczne najwyraziściej.
W ostatnich miesiącach w Mołdawii wielokrotnie znajdowano u osób wracających z Rosji całe torby pieniędzy, którymi miano finansować antyeuropejską kampanię.
Dziś w Mołdawii wybory prezydenckie i referendum, w którym obywatele odpowiedzą, czy chcą, aby w Konstytucji została zapisana integracja europejska tego kraju.
Sondaże wskazują na wygraną obecnej bardzo proeuropejskiej pani prezydent Mai Sandu.
***
Od rano wraz z kolegami posłami Przemkiem Witkiem i Maćkiem Tomczykiewiczem przemierzamy Mołdawię (nieraz bardzo bocznymi drogami) przyglądając się procesowi wyborczemu. Wszystko przebiega spokojnie, frekwencja wydaje się niezła. Przed 21 wybierzemy się oczywiście do jakiejś komisji (chyba pod Kiszyniowem), gdzie będziemy obserwować liczenie głosów.
***
To temat na osobny wpis, ale… gołym okiem widać różnicę pomiędzy Mołdawią, a krajami, które lepiej lub gorzej, ale jednak korzystają ze swojej unijnej szansy. 30-40 lat różnicy między Polską, a Mołdawią.