• 14 kwietnia 2023

Konfederacja

Zmiana frontmena to nie wszystko. To, że na czele Konfederacji stanął teraz młody, dobrze ubrany, przystojny chłopak, nie zmienia faktu, jaka to partia. Tak naprawdę Wolnościowcy zostali z niej wyrzuceni. Pozostał najbardziej trwały, prawicowy beton.
Prorosyjska, antyeuropejska retoryka nie zniknęła. Grzegorz Braun jest cofnięty o pół kroku do tyłu, Janusz Korwin-Mikke również. Politycy, co do których nikt chyba nie ma wątpliwości, że ich działalność była z wielką radością przyjmowana w Moskwie. Oczywiście nie wiem czy robili to świadomie czy nie, ale po owocach ich sądźmy…
Pan Mentzen też nie ukrywa swoich poglądów. W jednym zdaniu mówi, że trzeba wyjść z Unii Europejskiej, że jest przeciwny homoseksualistom, podatkom, Unii Europejskiej. Oczywiście, jeżeli ma to być efektywne, nikt wprost nie powie, że chce działać na szkodę Polski a na rzecz Rosji, tylko musi powiedzieć coś, co spodoba się ludziom.
Łatwo powiedzieć, że nie powinno być podatków. Ale niech nikt, kto myśli o głosowaniu na Konfederacje nie udaje, że nie wie jakie to ugrupowanie, jak bardzo skrajnie prawicowe i jak bardzo może być szkodliwe dla Polski. Oni są gorsi od PIS-u a w przypadku dogadywania się z PIS-em, co na pewno miałoby miejsce, tylko wzmocniliby najgorsze siły wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości.