Podczas naszej rozmowy padało stwierdzenie „rabunkowa gospodarka” w odniesieniu do tego, co działo się w Cargo w przeszłości. Spodziewam się wkrótce doniesień do prokuratury w tej sprawie, ale oczywiście najważniejsza jest przyszłość Cargo.

Wobec sporej liczby osób, które będą musiały odejść ze spółki, już zostały podpisane listy intencyjne z innymi spółkami kolejowymi, które są zainteresowane ich przejęciem.

Działania obecnego tymczasowego Zarządu spółki (będzie pracował do końca października) zmierzają do ustabilizowania jej sytuacji, tak aby mogła sobie radzić w przyszłości. Do tego niezbędne jest utrzymanie przez nią minimum 25% procent rynku, do czego wymagane jest aktywne poszukiwanie zleceń i kontraktów.